czwartek, 1 sierpnia 2013

O3. Szpital

Leon, ja, ja - już miałam powiedzieć, ale zadzwonił mój telefon.
To Tomas - oznajmiłam Leonowi
Odbierz - powiedział
Ok - powiedziałam i odebrałam telefon
Hej, Tomi - powiedziałam odając wesołą
Leon
Violetta właśnie rozmawia z Tomasem. Dawno go nie widziałem... Ciekawy jestem o czym rozmawiają . Muszę ją odzyskać, przecież ja ją kocham.. O, właśnie Vilu przestała z nim rozmawiać .
Nagle się rozpłakała.
Violu, co się stało - powiedziałem i przytuliłem ją 
Bo, gdy dziewczyny poszły z klubu to poszły do chłopaków, i tam mieli dużo alkoholu, i Marco najgorzej się upił i gdy już tańczył poprosił Fran do tańca i Fran nie chciała się zgodzić to Marco ją wziął na ręce, a jak wiesz był na kacu i Fran mu spadła i pojechali do szpitala i okazało się, że ma wstrząs mózgu, możliwa jest też amnezja - wytłumaczyła mi 
Chcesz do niej jechać ? - spytałem 
Chciałabym, ale jak ? - spytała 
Taksówką - zaproponowałem 
No dobra, ale ty zostajesz - powiedziała
Nie, nie zostawię Cie samej w takiej sytuacji - złapałem ją za rękę .
No dobra, pojedziesz, ale nie pokazuj się nikomu . - rozkazała mi 
Ok, a teraz idź się przebrać . - powiedziałam puszczając jej rękę.
Gdy wyszła wyglądała tak.
Wow, Violu, to tylko szpital, po co się tak ubrałaś - spytałem oszołomiony jej ubraniem
 Leon, nie przesadzaj, zawsze się tak ubieram - powiedziała zadowolona moja pochwałą
Widzę, że wiele straciłem wyjeżdżając - powiedziałem uśmiechnięty
Violu, za taksówkę oddam Ci połowę - dodałem
Nie, nie trzeba - odmówiła mi
 Ale ja nalegam - nie pozwoliłem jej na wygraną
No, dobra - powiedziała
A teraz chodźmy - dodała szybko i pociągnęła mnie za rękę na klatkę

* W szpitalu *
Violetta
Gdy wchodziłam do szpitala, zobaczyłam Tomasa, ale nie samego, tylko z jakąś " panią lekkiego obyczaju ". Podeszłam do niego .
Tomas, może przedstawisz mnie ? - spytałam 
O, Viola, co ty tu robisz - spytał zaskoczony moją obecnością
Co, myślałeś, że nie przyjdę do mojej najlepszej przyjaciółki gdy się dowiem że jest w szpitalu  - powiedziałam z płaczem, dałam mu z liścia i zaczęłam szukać pokoju Fran.
Fran, gdzie ty jesteś - zaczęłam mówić do siebie 
Viola, jesteś - zawołała mnie Ludmiła. 
O, hej dziewczyny - dałam im buziaka w policzek . Wiecie może co z Fran ? - dodałam szybko 
Tak, jest w śpiączce po wstrząsie - odezwała się Cami
Jak tam z Leonem ? - spytała cicho Ludmi
Dobrze, jest właśnie przed szpitalem, czeka na mnie - szepnęłam
Ooo, to leć do niego, my tu posiedzimy - powiedziała lekko pijana Ludmiła.
Dobra, ale jak by coś się działo to dzwońcie - powiedziałam i odeszłam 
* Przed szpitalem *
Leon, już jestem - podbiegłam do niego i przytuliłam go
Hej, tak szybko ? - powiedział uradowany moim czynem
Tak, bo dziewczyny powiedziały, że jak będzie się coś działo to do mnie zadzwonią - oderwałam się od niego . Przepraszam ja nie powinnam, ale po prostu widziałam jak... - dodałam i się popłakałam
Tak, wiem, widziałem to - przytulił mnie mocno
A powiedział byś mi o tym ? - spytałam z ciekawości
Violu, oczywiście, że tak - powiedział i wziął pasmo moich włosów za ucho
To czemu nie powiedziałeś mi tego gdy wyszłam i do ciebie podbiegłam ? - spytałam
Bo wiedziałem, że już jesteś smutna i nie chciałem Ci psuć humoru - powiedział
Kocham Cię - musnęłam go w usta
Violetta... - zaczął
Tak? - spytałam
Chodzi o to pytanie które Ci zadałem - powiedział niepewnie
Leon ja ... - zaczęłam
------
Tum, tum, tum . I znowu to pytanie, tak wiem jestem zła, że zostawiam Was w takiej nie pewności. Hahahaha . Wiele osób się mnie pyta czy będzie Leonetta . A więc mówie, że ... Tak. Ale dopiero za jakieś 7 rozdziałów . Papatki :***