środa, 31 lipca 2013

O2. Pytanie Leona

 Violetta
Leon, zaczekaj tu chwile. - Rozkazałam mu
Dlaczego ? -spytał patrząc mi w oczy
Przecież nie wyjde tak na ulice ! - krzyknęłam
Muszę się iść przebrać ! - dodała
Viola, nie przebieraj się, tylko narzuć na siebie spodenki, ok ? - spytał sie
Ale będzie mi chłodno, a właśnie masz - zdjęłam jego bluze i mu ją dałam
Nie, nie trzeba ty ją weź . - odpowiedział mi
Ale tobie będzie zimno - przypomniałam mu o nim
Gdy patrze na ciebie w tym stroju, to już mi gorąco - zaśmiał sie
Haha, bardzo śmieszne - powiedziałam z sarkazmem
Dobra, ide założyć te spodenki - powiedziałam i tak zrobiłam
To idziemy ? - spytałam
Idziemy - odpowiedziałam i wzięłam go za rękę.
* W ciągu drogi *
Leon, a gdzie ty pracujesz ? - spytałam
Pracuje jako mechanik . - powiedział smutno
A ty  ?- spytał po chwili ciszy
Ja pracuje w Studio, jako pani od śpiewu . - odpowiedziałam
Oou, nieźle - odpowiedział
O co ci chodzi ? - spytałam zdziwiona
Nie, nie, nic - odpowiedział śmiejąc się
Tak, tak napewno - powiedziałam zaczynając się śmiać
Już jesteśmy - powiedziałam
Na którym piętrze mieszkasz ? - spytał
Na siódmym, numer domu dwadzieścia-dziewięć - odpowiedziałam
Ok, a jest tam winda ? -spytał
Nie, nie ma. Oczywiście, że jest głuptasie ! Kto by wszedł na siódme piętro ?! - zaśmiałam się i walnęłam w głowę.
Weszliśmy do budynku i zawołałam windę.
Panie przodem - powiedział i wpuścił mnie do windy
Dziękuje - powiedziałam śpiąco
Kocham Cię - powiedział gdy byliśmy na trzecim piętrze.
Leon... - powiedziałam smutno
No co ? - spytał jak by nigdy nic .
Ty już dobrze wiesz - powiedziałam powiedziałam głośno . Gdy drzwi się otworzyły, wyszliśmy i zaprowadziłam Leona do mojego mieszkania . Nagle Leonowi się coś przypomniało .
Violu, a gdzie ja będę spał, przecież ty masz tu tylko jedno podwójne łóżko ?! - spytał i śmiesznie poruszył brwiami .
Leon, nawet o tym nie myśl, ja mam Tomasa - powiedziałam smutno
Violu, wiesz, że ja słyszałem to co mówiłaś dziewczyną ? - spytał 
Naprawde ? - spytałam
Tak - powiedział zbliżając się do mnie
To co ja takiego mówiłam ? - spytałam odpychając go lekko
" Nie, ja jeszcze nie. Myślałam, że zrobie to z Leonem, ale on wyjechał " - powiedział przedrzeźniając mnie
Nie ładnie tak podsłuchiwać - powiedziałam i musnęłam jego usta
Violu, ty nadal tego chcesz ? - spytał
Ja, ja ja - zająkałam się

wtorek, 30 lipca 2013

O1. Wieczór Panieński

Violetta
 * Wieczór Panieński *
Właśnie przyszłam na mój wieczór panieński . Odbywał sie on w klubie nocnym . Cami i Fran już tam na mnie czekały . Fran była ubrana tak.  
Wow, Fran dla kogo tak się ubrałaś ? Przecież nie ma tutaj Marco - spytałam się zdziwiona .
Zobaczysz - odpowiedziała mi tajemniczo 
Ja to jeszcze nic, zobacz na Cami - powiedziała i wskazała na Camile która było ubrana tak .
Ludmiła przyszła pięć minut później i wyglądała tak.
Wow, Ludmi nie przesadziłaś trochę ? -spytałam się jej 
Nie, wydaje Ci się - powiedziały wszystkie razem
A tak w ogóle to Natalia nie przyjdzie, bo musiała pojechać z rodzicami na ślub siostry ciotecznej - odezwała się Fran
Dziewczyny, czemu nie mówiłyście, że mam się ubrać ... no, wiecie z pazurkiem ? - spytałam 
Ponieważ nie chciałyśmy Ci psuć niespodzianki - wytłumaczyła mi Cami
 A właśnie ! Jaka to niespodzianka ? - zadałam im kolejne pytanie 
Zaraz się dowiesz ! Tylko przebierz się w to ! - Ludmi podała mi torebkę  . Zajrzałam do środka i zobaczyłam bardzo seksowną bieliznę .
Dziewczyny, od kogo to ? - zadałam pytanie 
Prezent od ... niedługo się dowiesz, tylko idź się w to przebierz ! - rozkazała mi Cami,
Ok, ok, już idę - powiedziałam i tak zrobiłam
Dziewczyny, jak wyglądam ? - spytałam nie pewnie
Świetnie. - odpowiedziały chórkiem
Dziewczyny, mam pytanie ... Robiłyście kiedyś TO ? - spytałam
Wszystkie przytaknęły głową że tak
A ty ? - spytała się Fran
Nie, ja jeszcze nie. Myślałam, że zrobie to z Leonem, ale on wyjechał - powiedziałam smutno.
Nagle ktoś wszedł i przytulił mnie od tyłu.
Leon, co ty tu robisz ? - spytałam i uroniłam łzę, ale jaką to nie wiem. Czy to łza szczęścia czy złości? 
Stęskniłem się za tobą - zauważyłam jak z policzka spada mu łza .
A ty za mną ? - spytał z nutką nadziei w głosie 
Dziewczyny, zostawcie nas samych . Ok ? - Spytałam, a one przytaknęły głową, że tak i wyszły
Leon,  kocham Cię, i nie przestałam cię kochać, ale nie możemy być razem, ja za trzy tygodnie wychodzę za Tomasa ... - powiedziałam z żalem do siebie w głosie 
Wiem, ale ja ciebie też kocham, kochałem i nigdy nie przestanę kochać . - powiedział po czym się do mnie zbliżył i pocałował namiętnie .
Leon, my nie możemy ... - powiedziałam i uroniłam łzę smutku.
Kocham Cię, ale my nie możemy . - dodałam.
Violetta, ale czemu ?! Ja ciebie kocham . Ty kochasz mnie . Więc co nam stoi na drodze ? -powiedział 
Tomas, Tomas Herdia, mój przyszły mąż - powiedziałam płacząc 
Violetto, ja nie chciałem, żebyś płakała, przepraszam - powiedziałem 
Już odchodzę, obiecuje Ci nigdy już mnie nie zobaczysz. - powiedział ze smutkiem
Leon! Leon zaczekaj - krzyknęłam, ale to nic nie dało, poszedł .
Dziewczyny chodźcie tu - zawołałam je
Leon, powiedział, że już nigdy go nie zobaczę, boje się o niego, że sobie coś zrobi . - powiedziałam płacząc.
Violetta, leć za nim bo pewnie będzie chciał sobie coś zrobić ! - krzyknęły dziewczyny, a ja nie zastanawiałam się i poszłam go szukać, nigdzie go nie było, boje się o niego. Zaczęłam płakać, nagle runął deszcz. Myślałam, że zaraz będę cała mokra, a jednak ktoś mnie okrył bluzą. Już wiem kto to. Poczułam ten zapach, zapach tych perfum .
Leon... - powiedziałam i odwróciłam się
Tak ? - powiedział swoim melodyjnym głosem
Kocham Cię - powiedziałam i pocałowałam go namiętnie .
Nareszcie, nareszcie wypełniłam tą pustkę w sercu, którą czułam przy Tomasie. Teraz czułam się bezpiecznie, jak nigdy . Czułam, że Leon jest przy mnie .
Lepiej stąd chodźmy - powiedział trosko .
Nie mam siły, zniknęła mi jak ciebie szukałam -powiedziałam słabo i cicho
Mam pomysł - powiedział i wziął mnie na ręce jak pannę młodą.
Leon, puść mnie, ja tak nie lubię - powiedziałam
To polubisz - powiedział Leon śmiejąc się 
Gdy już weszliśmy do klubu, byliśmy sami. 
Pewnie dziewczyny poszły już do domu - szepnęłam
Na pewno jest 3 w nocy, więc chciało im się już spać - powiedział Leon
No, mi też chce się spać - ziewnęłam 
A tak w ogóle to gdzie ty teraz mieszkasz ? - spytałam się Leona
W hotelu " Hot Night "- powiedział
Ciekawa nazwa - zaśmiałam się
A ty, gdzie ? - spytał się mnie 
Wynajęłam kawalerkę . - powiedziałam
To nie mieszkasz z Tomasem ? -spytał 
Nie, nie mieszkam z nim, jeszcze - powiedziałam
O, kurde - powiedział 
Co się stało ? - spytałam patrząc w jego oczy
Masz samochód ? - spytał się 
Nie, nie mam .  A co ? - spytałam się
Bo mój hotel jest, na drugim końcu miasta. A autobusy o tej godzinie nie jeżdżą . A na taxi kasy nie mam - wytłumaczył mi 
Może chciałbyś u mnie przenocować ? Wiesz, tak na tą noc. - spytałam
A sprawiło by ci to problem ? - spytał
Nie, ty nigdy nie jesteś problemem. - powiedziałam uśmiechając się do niego
Dzięki, Dziękuje Ci - powiedział i pokręcił mną do o koła, a potem pocałował mnie namiętnie.
Leon, przecież wiesz, że nie możemy. - przypomniałam mu 
Wiem, ale nie mogłem się powstrzymać - powiedział i zaśmiał się .
A może chciałbyś przyjść, na ślub mój i Tomasa ? - spytałam się słodko 
Chętnie, ale musisz mi coś obiecać - powiedział poważnie 
Tak ? - spytałam zaniepokojona
Obiecasz, że nigdy o mnie nie zapomnisz i zatańczysz ze mną na waszym ślubie - powiedział uśmiechając się 
Obiecuje - powiedziałam z ręką na sercu.
Dobra, to idziemy ? - spytał 
Tak - powiedziałam
--------
Tak! To pierwszy rozdział, mam nadzieje, że skomentujecie i wydacie swoją opinie na temat tego rozdziału. :)

poniedziałek, 29 lipca 2013

OO. Prolog


Prolog

Nazywam się Violetta . Mam 25 lat . A moje nazwisko brzmi Castillo, a już za kilka tygodni Heredia .
Tak, biore z nim ślub, wybrałam Tomasa, ponieważ Leon musiał wyjechać . Ostatnio Fran coś mówiła, że Leon wraca. Chciałabym się z nim spotkać, ale nie, nie mogę, po tym co mi zrobił . Wyjechał bez pożegnania . Pożegnał się z wszystkimi, ale nie ze mną . A ja go kochałam . Teraz liczy się tylko Tomas, chyba . Chyba nie przestałam kochać Leona, nie, nie Violka nie możesz tak myśleś przecież kochasz tylko Leona . Co ja napisałam ?! Przecież nie długo biore ślub z Tomasem, nie mogę teraz myśleć, że kocham innego . Moimi najlepszymi przyjaciółkami są : Fran, Cami, Ludmi oraz Naty, chyba zaraz sie im wypaplam co zrobiłam . Wszystkie mamy swoją drugą połówkę,  tylko jedna Cami nie ma, ale widać, że kręci coś z Maxim . Mam nadzieje, że jakoś znajdzie drugą, ponieważ nie jestem pewna czy Naty by jej to wybaczyła . Jutro mam wieczór panieński z dziewczynami . Muszę coś wybrać .  Może to ? Dziewczyny mówią, że mają dla mnie niespodziankę . Ciekawa jestem co to ...


----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tak, wiem krótko, ale to tylko PROLOG . Rozdziały będą dłuższe, obiecuje !